zuzel.info

Czarek zamiata i tłumaczy Wam jak krowie na miedzy jak ja Wam kiedyś o pandemii i lądowaniu na księżycu w latach 60. a Wy dalej pieprzycie o ruskich onucach. Jak widać dalej większość sądzi, że to wojna Rosji z Ukrainą, a tu od dawna kto inny ciągnie za sznurki, a my się podniecamy która ruska swoło...

Kursy byłyby w miarę adekwatne, gdyby sezon trwał 14 kolejek rundy zasadniczej. Zupełnie nieopłacalny kurs, biorąc pod uwagę ryzyko kontuzji lub dwóch w trakcie playoff. I to jeszcze pewnie kurs przed podatkiem.

Jeszcze Wam nie przeszło z tymi onucami ? To jak z foliarzami antyszczepionkowcami. Znów będzie głupio po czasie. Chyba, że nie jest Wam głupio szczepany ?

Niezmiennie dziwi mnie zdziwienie czy wnerw osób, że kibice na meczu wstają z miejsc. Na żużlu trwa to piętnaście razy minutę. Czyli pozostałą część, więc około godzinę czterdzieści można spędzić komfortowo siedząc na krzesełku. Mecz spektaklem ? Ok. A koncert ? Nigdy nie byłem na koncercie muzyczny...

Co rok to samo. Skandal.

Nie na tym polega jazda parą, że jeden zawodnik stara się zablokować rywali. Tylko we dwóch starają się stanowić ścianę nie do przejścia. Ale to dwóch musi jechać dobrze, a nie jeden znakomicie, a drugi wolno, bo to zamiast 5-1 kończy się 3-3. Tu szczęśliwie wyszło 4-2.

Machał tą ręką jakby kolega z drużyny nie wiedział, że jak Zmarzlik idzie po dużej, to on ma jechać na wewnętrznej. Cyrk.

RadeKas pisze:Ktoś twierdził, że Zmarzlik parą nie jeździ nigdy?

To była Twoim zdaniem jazda parą ? Jakieś pajacowanie bardziej.

Kto prędko daje, ten dwa razy daje.

A jeszcze niedawno była nieformalna zgoda... Trwająca przez jeden mecz u nas za czasów TeŻetu. Skończyła się, gdy od nas chłopaki chcieli wbić z barwami na sektor gości z gorzowiakami i zostali wyproszeni i to chyba w Zielonce. Także z tą zgodą to cyrk. Napiliśmy się po prostu wspólnie piwa jak lud...

Pokonał wielkiego Pludrę i Łobodzińskiego. Szkoda, że jak trzeba było się trochę poprzepychać na wyjściu z łuku to nie wiedział czym hamować.
Dobre starty, dobry sprzęt i punktowo w programie wygląda to dobrze. Zobaczymy co dalej, na razie mi jape skleił. Ale sukcesów nie wróżę.

Myślę, że to wina systemu playoff, gdzie emocje medalowe to tylko miesiąc z całego sezonu. Więc mecze z sezonu zasadniczego są bez znaczenia, ewentualnie zaraz od drugiej kolejki będą jakieś mecze o utrzymanie. Plus po latach przeładowanie i trochę znudzenie żużlem. Kiedyś potrafiłem usiąść i ogląda...

Ten mecz jest stanowczo za długi. Bardzo mnie zmęczył. Żużel to jednak nie jest dobry sport do oglądania. Zawsze będzie niszowy.

Jego zachowania to gra ze środowiskiem za to jak był potraktowany. Mnie się wydaje, że problemem jest to, że wszyscy traktują to jak grę, podczas gdy to poważny kłopot na strychu, który może mieć różne implikacje. Ten facet przez 4 lata zmienił się nie do poznania i takie głosy płyną nieoficjalnie ...

Temat nieweryfikowalny. Ja byłem zdania, że ten nasz sezon mistrzowski to był jego top, a nawet coś więcej. Już się do tego nie zbliży, nie ten kaliber zawodnika.

Jakub Kępa to jest kozak jeśli chodzi o dobór zawodników. Forma Mikiego i Drabika to miód na kibicowskie serce.

A ja myślę, że Zielona zmarnowała dobrą szansę na jakieś punkty, bo wielu takich okazji mieć nie będą. Chyba, że liczą na to, że Jarosław będzie tak cisnął raz za razem. Bez juniorów, z dziurą w postaci Kvecha i z klaunami Pawlickimi. Dwa mecze wygrane na 14, nie więcej.

To zrzutki niepotrzebne by były.

Pytam o to, bo widzę same minusy. Ten element znacząco zwiększa obrys motocykla (znacząco biorąc pod uwagę centymetrowe odległości, którymi mijają się zawodnicy na torze), co stwarza problemy interpretacyjne w przypadku trącenia takim deflektorem, a zdarza się to nagminnie. Poza tym szpryca spod tak...

Może mi ktoś wyjaśnić, po co w motocyklach żużlowych są montowane deflektory ?

Właśnie co z tym niezbędnikiem ? Zamówiłem dwa tygodnie temu i cisza. Już zapomniałem o tym.

Woźniak nie jechał swoim torem. Jego naturalny tor w tym miejscu to jeszcze wynoszenie się na zewnątrz. Nienaturalnie ściął do wewnątrz powstrzymując siłę odśrodkową, a tam już był prowadzący Doyle.

Gelo pisze:Nie no Doyle do wykluczenia

Za co ?

Dla mnie Woźniak do wykluczenia. We czterech dopuszczalny kompromis. Po piłkarsku można powiedzieć : nic nie było.

Rzadko mam okazję oglądać żużel z dźwiękiem, więc nie zorientowałem się, że już wcześniej z gęby dupa zrobiona. Jak to wyjaśnił ?