Żużel w TV

[Gelo]

Dobrze go Dryła ocenił. Ten facet nie ma nerwów. Na 15 decydujące wyścigi mistrz :)

[kdsz]

Za to Janowski wyraźnie w kryzysie sprzętowym. Beznadziejny występ w Lublinie raczej nie wynikał z problemów z geometrią i nawierzchnią naszego wąskiego i twardego toru, skoro na szerokim i grząskim w Eskilstunie Maciek pojechał równie słabo. Masakra. A już w sobotę runda SGP w Mallili. Dobrze, że nie podwójna.

[Gelo]

Magic już miał kilka takich sezonów - zaczyna znakomicie a pod koniec zapada w sen zimowy. Dlatego nie ma medalu. Tai też nie jakoś przesadnie szybki. Artiom megamocny, ale Sparta już nie jest poza zasięgiem jak jeszcze miesiąc temu.

[papi]

nie widziałem wczorajszego meczu, ale to co rzucało się podczas ostatnich 4 rund GP to fatalne starty Janowskiego. Na początku sezonu nie były może piorunujące, ale dawały nadzieję na prowadzenie po wyjściu z 1 łuku, teraz jest katastrofa

[kdsz]

Wczoraj było tak samo. W pierwszym wyścigu Janowski jeszcze dał radę pojechać równo na dojeździe i przytrzymać rywala po prawej ręce i w efekcie wygrać wyścig, ale pozostałe biegi to już masakra. Beznadziejny start i mocno przeciętna trasa. Z naszym byłym zawodnikiem Pontusem Aspgrenem Magic przegrał o długość prostej...

[blajar]

Zrobiło się chłodniej i pewnie charakterystyka bezdętkowych Anlasów na wyciągniecie więcej nie za bardzo pozwala.

[Perez]

nie widziałem wczorajszego meczu, ale to co rzucało się podczas ostatnich 4 rund GP to fatalne starty Janowskiego. Na początku sezonu nie były może piorunujące, ale dawały nadzieję na prowadzenie po wyjściu z 1 łuku, teraz jest katastrofa

To obejrzyj :-)
https://m.vk.com/video246397852_4562399 ... 0004_33989

[Kargolo]

Czy Motowizja wybiera się jutro do Rawicza i w sobotę do Opola?
Niby jutrzejszego meczu nie ma w programie, ale różnie z tym bywało.
Sobotni natomiast jest wg programu o 11:45, ale godzina rozpoczęcia została chyba przesunięta na 14:00.

Może jest ktoś dobrze poinformowany? ;)

[Rusek]

Transmisja z Opola dziś od 13:45.

[Rusek]

W Malili już leje deszcz trening odwołany, a opady mogą trwać nawet do około 20 godziny.

[Smirnek_]

Wie ktoś może czy jak przełożą GP na jutro to Ostrów jedzie z Bydgoszczą bez Berntzona? Czy też będzie przełożony na inny termin?

[Maxx]

Brawo Dominik, półfinał to wielka rzecz! Co do Bartka w finale to mam takie wrażenie, że oni jadą a Bartek zapier...da...la:) Czad, brawo Bartek!!!

[kibicLBN]

Fantastyczne odrodzenie Zmarzlika, wielkie rzeczy w Mallili. Mogą sobie tutaj nadal pisać ,,znafcy spitłeja" o drewnianym Lagucie, ale Artiom w dwóch biegach, a zwłaszcza w finale pokazał czytanie toru i ścieżek. Jeśli chodzi i korekty ustawień to moim zdaniem jest w tej chwili najlepszy na świecie. Artiom pokazuje, że na torze widzi więcej od Janowskiego czy Lindgrena, a to już wznosi go na bardzo wysoki pułap.

[Maxx]

To prawda ale jazda Bartka przy "kawałku byle czego przyczepnego pod bandą" tworzy z niego Mistrza. Wypisz, wymaluj Tomek Gollob. Szacun. Coś pięknego!

[Perez]

I też Doyle Bartkowi zrobił prezent, tyle miejsca.

[kibicLBN]

Dlatego jest liderem ;) oczywiście, że Bartek jest lepszy od Artioma, jednak uczciwe jest w tej chwili zestawienie, bo tylko Rosjanin jest dla Zmarzlika rywalem. Przyznam szczerze, że obecna punktacja moim zdaniem jest bardziej sensowna niż zwyczajne sumowanie punktów i traktowanie pod względem punktowym finału jak każdy inny bieg było debilizmem, który zupełnie obniżał rangę tego wyścigu. Najlepszym rozwiązaniem było moim zdaniem mnożenie punktów z finału przez 2. Pozostałe biegi nie traciły znaczenia tak jak teraz, a jednocześnie finał nie był zwyczajnym dodatkowym biegiem o punkty i łyk szampana.
Pamiętam jak w turnieju brało udział przeszło 20 chłopa, eliminacje do półfinałów były dwuetapowe, półfinaliści mieli zagwarantowany udział w 2 rundzie eliminacji w następnym turnieju, a podobnie jak teraz o ilości zdobytych punktów decydowała pozycja na koniec zawodów.

[Gelo]

Artiom to drewno niczym Rasiak. Sprzęt dopasowany jak u nikogo to i go wyciąga z każdej ścieżki. Oby jak najmniej takich zawodników w stawce, bo tacy zabijają ten sport. Do mistrza trzeba mieć "to coś extra" co niestety ma Zmarzlik. I Zmarzlik potrafi wygrać turniej, którego wygrać się nie da. To go czyni mistrzem.

[Perez]

Dlaczego niestety? To nasz Polak.

[DrPaiHiWo]

Dlaczego niestety? To nasz Polak.

Gelo by chciał, żeby wygrał Sam Masters.

[Gelo]

Gelo by nie chciał zeby wygrał jakiś drugoligowiec. Niestety, bo go nie lubię - za Lublin. Wolno mi? Mistrzem się jest, a zdobywcą tytułu się bywa...

[istred]

Zmarzlik idzie na legendę tej dyscypliny
Wkrótce prześcignie Rickardssona.

Samo forum znawców. Laguta drewniany. Madsen to tylko sprzęt i jeden atak...
Szkoda, że brakuje szacunku dla gwiazd tej dyscypliny, którzy osiągnęli bardzo dużo dzięki swoje ciężkiej pracy, odwadze i talentowi.

[RadeKas]

Co ten Tarnów? Dostali dofinansowanie z zaprzyjaźnionego klubu?

[Flagg]

Zmarzlik idzie na legendę tej dyscypliny
Wkrótce prześcignie Rickardssona.

wkrótce to może co najwyżej dogonić Woffindena i Pedersena. Do Rickardssona nie jest nawet w połowie drogi.

Oczywiście ma predyspozycje ku temu, by prześcignąć Szweda, ale o tym będzie można realnie myslec, jak będzie mieć 5 tytułów, a nie gdy jest w drodze po trzeci.

[istred]

Ostatnio tak odstawił stawkę Rickardsson. Zmarzlik to wciąż bardzo młody zawodnik. Idzie na trzeci tytuł w trzecim kolejnym sezonie... Wszystko wskazuje na to, że szybko prześcignie Rickardssona i wyśrubuje rekord na lata.

Zresztą nieważne. Poprzedni post dotyczy czegoś zupełnie innego.

[papi]

Może nazywanie Laguty drewnem to przegięcie, ale przyznasz chyba że nie jest to zawodnik na którego się chodzi? Być może w ostatnich tygodniach jeździ bardziej widowiskowo, ale generalnie to gość, który zabija tę dyscyplinę, sprawia że jest totalnie nudno. W jednych zawodach potrafi odstawić rywali na 1/4 okrążenia, by w kolejnym biegu, po słabym starcie przywieźć 1 punkt nawet nie podejmując ataków. Zupełne przeciwieństwo Griszy. Oczywiście, zawsze chce żeby mój zespół wygrywał, natomiast Artema w Motorze nigdy bym nie chciał, jest on dla mnie zaprzeczeniem emocji, które żużel dostarcza.

Co do Madsena, jego widowiskowość lubię, natomiast denerwuje mnie jak wygrywa z naszymi wjeżdzając im "pod łokeć" :) Jasne, nie jest to jego jedyna forma ataku, ale z racji drobnej budowy, ma do tego olbrzymie predyspozycje i bardzo często je wykorzystuje.