Żużlowe różności

[Torsen]

Gelu, nawet w tym się mylisz. Pozdro.

[grzesieck]

u Gela jak zwykle pelna kultura:

Jak na niezbyt rozgarniętego przystało

No jednak ptasi móżdżek, w dodatku małostkowy.

W głupocie nigdy Ci nie dorównam.

[kdsz]

W głupocie nigdy Ci nie dorównam.

Ale wielką literę należy docenić!

[Hayden]

Gelu, nawet w tym się mylisz. Pozdro.

Myli? Chyba sobie kpisz. Po prostu fakty miały czelność nie zgadzać się z Gelem

[blajar]

Złoto, siedzę od 2 stron z takim bananem na gębie, że aż szkoda, że do końca (?) doszedłem :D

[Kargolo]

u Gela jak zwykle pelna kultura:

Jak na niezbyt rozgarniętego przystało

No jednak ptasi móżdżek, w dodatku małostkowy.

W głupocie nigdy Ci nie dorównam.

Fakty go pokonały to wyciągnął cięższy kaliber ;)

[Gelo]

Fakty (te tefałenowskie czyli logika na Coopera) pokonują mnie codziennie :)

[KrzyczącyK1b1c]

Fakty (te tefałenowskie czyli logika na Coopera) pokonują mnie codziennie :)

Przecież Cooper Cię zweryfikował pod względem wiedzy o frekwencji na LUK-u Lublin, jak ja niedawno w sprawie tego, że "Oskarki" wybrały nowy rząd :) Mógłbyś choć raz przyznać się do tego, że piszesz głupoty bez weryfikacji tego u źródła.

[Karamba]

"- Pomału wraca normalność w Polsce. Chodziło o to, aby wszystko usystematyzować. Jestem po rozmowie ze znaczącymi osobami w naszym państwie. Zapewniam, że nawet gdybym nie udzielił żadnego wywiadu, to tych spółek i tak by nie było. Sam minister sportu Sławomir Nitras oświadczył i zrobił to przed naszą dyskusją. Nie ma powodów, abym się samobiczował w tej sprawie - tak Komarnicki odpowiada nam na zarzuty, że przez niego z żużla "wyparowało" kilka milionów złotych.


Ciekawe jest natomiast to, że Enea pozostała sponsorem... Stali Gorzów. Skąd taki ruch? - Decyzje w ramach działań sponsoringowych podejmowane są w oparciu o kwestie biznesowe i parametry poszczególnych kontraktów - odpowiada nam Berenika Ratajczak, rzecznik prasowy Enei.

- Enea bierze pod uwagę dotychczasową współpracę z podmiotami sponsorowanymi. W przypadku KS Stal Gorzów współpraca była dłuższa i trwa nieprzerwanie od 2019 roku, obejmując również sponsoring tytularny drużyny U24, która w 2023 roku wygrała rozgrywki U24 Ekstraligi - dodaje Ratajczak.

Ja jestem za tym, by spółki Skarbu Państwa kładły pieniądze na sport. Bez tych funduszy nie będzie sukcesów, bo profesjonalny sport wymaga ogromnych nakładów. Chcę jednak, aby to było rozsądne i robione z głową. Tak się dzieje w prywatnych firmach. Za poprzedniej władzy bywało z tym różnie. Państwowe spółki miały dawać pieniądze, nawet jak notowały straty, czego najlepszym dowodem są działania Grupy Azoty - mówi Marta Półtorak, była prezes Stali Rzeszów i właścicielka kilku firm działających w Rzeszowie.

- PiS przyzwyczaił nas, że pieniądze były dawane tam, gdzie chciała albo potrzebowała partia. Dochodziło do przekupowania wyborców. To nie było etyczne. Teraz oczekuję przejrzystości i transparentności - dodaje nasza rozmówczyni."

żródło sportowefakty.wp.pl

[Gelo]

Fakty (te tefałenowskie czyli logika na Coopera) pokonują mnie codziennie :)

Przecież Cooper Cię zweryfikował pod względem wiedzy o frekwencji na LUK-u Lublin, jak ja niedawno w sprawie tego, że "Oskarki" wybrały nowy rząd :) Mógłbyś choć raz przyznać się do tego, że piszesz głupoty bez weryfikacji tego u źródła.

Mam nadzieję że podniosłeś sobie tym próg samooceny. Ale muszę Cię rozczarować. Ja piszę co wiem a z tego co widzę wyciągam wnioski. Ty musisz sięgać do źródeł niewiadomego pochodzenia i o wątpliwej metodologii.

[Cooper]

Senatora chyba wyrzuty sumienia męczyły ;)

[Manitou]

Mam nadzieję że podniosłeś sobie tym próg samooceny. Ale muszę Cię rozczarować. Ja piszę co wiem a z tego co widzę wyciągam wnioski. Ty musisz sięgać do źródeł niewiadomego pochodzenia i o wątpliwej metodologii.

„Jak mówię to mówię, a jak mówię to wiem” cytując klasyka chłopskiego rozumu :)

[Cooper]

Ja piszę co wiem a z tego co widzę wyciągam wnioski. Ty musisz sięgać do źródeł niewiadomego pochodzenia i o wątpliwej metodologii.

To jest poziom ekspert TVP typu Jakimowicz albo Najman, negujący np. globalne ocieplenie, bo on widzi jak za oknem śnieg pada akurat.

Serio Gelu, czasem mam wrażenie, że z premedytacją prowokujesz, by podtrzymać temperaturę dyskusji, przyznam w tym miejscu, że ja tak czasem robię, mam nadzieję, że Ty również i to jedyna przyczyna ;)

[rumburaquee]

"- Pomału wraca normalność w Polsce. Chodziło o to, aby wszystko usystematyzować. Jestem po rozmowie ze znaczącymi osobami w naszym państwie. Zapewniam, że nawet gdybym nie udzielił żadnego wywiadu, to tych spółek i tak by nie było. Sam minister sportu Sławomir Nitras oświadczył i zrobił to przed naszą dyskusją. Nie ma powodów, abym się samobiczował w tej sprawie - tak Komarnicki odpowiada nam na zarzuty, że przez niego z żużla "wyparowało" kilka milionów złotych.


Ciekawe jest natomiast to, że Enea pozostała sponsorem... Stali Gorzów. Skąd taki ruch? - Decyzje w ramach działań sponsoringowych podejmowane są w oparciu o kwestie biznesowe i parametry poszczególnych kontraktów - odpowiada nam Berenika Ratajczak, rzecznik prasowy Enei.

- Enea bierze pod uwagę dotychczasową współpracę z podmiotami sponsorowanymi. W przypadku KS Stal Gorzów współpraca była dłuższa i trwa nieprzerwanie od 2019 roku, obejmując również sponsoring tytularny drużyny U24, która w 2023 roku wygrała rozgrywki U24 Ekstraligi - dodaje Ratajczak.

Ja jestem za tym, by spółki Skarbu Państwa kładły pieniądze na sport. Bez tych funduszy nie będzie sukcesów, bo profesjonalny sport wymaga ogromnych nakładów. Chcę jednak, aby to było rozsądne i robione z głową. Tak się dzieje w prywatnych firmach. Za poprzedniej władzy bywało z tym różnie. Państwowe spółki miały dawać pieniądze, nawet jak notowały straty, czego najlepszym dowodem są działania Grupy Azoty - mówi Marta Półtorak, była prezes Stali Rzeszów i właścicielka kilku firm działających w Rzeszowie.

- PiS przyzwyczaił nas, że pieniądze były dawane tam, gdzie chciała albo potrzebowała partia. Dochodziło do przekupowania wyborców. To nie było etyczne. Teraz oczekuję przejrzystości i transparentności - dodaje nasza rozmówczyni."

żródło sportowefakty.wp.pl

To rozumiem że teraz będą przekupywać wyborców ci drudzy i będzie to przejrzyste i transparentne;)

[Gelo]

Nie będą przekupywać, bo nie muszą. Zagarną dla siebie i kolesi - jak to mają w zwyczaju.

[Karamba]

Teraz dajesz 800 tys na derby kilka dni przed wyborami i masz nowe standardy w polityce .

[niespokojny]

Nie będą przekupywać, bo nie muszą. Zagarną dla siebie i kolesi - jak to mają w zwyczaju.

To, że logiczne myślenie nie jest twoją najmocniejszą stroną wiadomo najpóźniej od czasu jazdy Mastersa w Lublinie ;). Typowy pies pawłowa.

[Gelo]

Twoje zdanie na mój temat mnie nie interesuje.

[Cooper]

Za to nie masz problemu wygłaszać swojego zdania (niepochlebnego delikatnie rzecz biorąc) na temat innych, dziwne.

[Gelo]

Nadałem sobie samozwańcze prawo uchwałą wewnętrzną. I stosuję to prawo w sposób jak ja je rozumiem. Powinno być to bliskie Twoim standardom, więc czuję się rozgrzeszony.

[Flagg]

Jeszcze jedno przemyślenie na koniec. Jesteśmy żużlowa potęgą, świetnych żużlowców w naszym kraju wręcz jak mrówków, a wystarczy, że jakis 16-latek pojedzie jeden fajny bieg i 3/4 żużlowego środowiska zachowuje się jakby doznało objawienia i zobaczyło Boga. Zaczyna się totalne wariactwo i wieszczenie narodzin nowego Zmarzlika. Tak, Kowolik pojechał fajny bieg, ma fajne umiejętności jak na 16-letniego chłopaka, ale kuźwa to był jeden bieg! Zmarzlik w wieku 16-lat wykręcił w Elidze średnia 1.464. Taka średnia w zeszłym sezonie wśród juniorów zrobili tylko Cierniak i Kowalski, którzy mieli lat 21. Hubert Jabłoński w swoim debiucie we Elidze zrobił 6+1 (w trzech biegach) na wyjeździe w Częstochowie. Gdzie jest teraz? No nie łapie się do składu Unii. A taki Kubera w swoim debiucie zrobił 1 punkt w trzech biegach pokonując jakiegoś Arkadiusza Madeja - gościa,który w swojej ekstraligowej karierze zrobil 10 pkt w 37 biegach.

Od jakiegoś czasu da się zaobserwować trend, że każdy zawodnik wyróżniający się w klasie 250cc traktowany jest jak jakiś gigantyczny talent, który zaraz podbije żużlowy świat. My też się trochę na to nadzialismy z Grzeszczykiem. Dajmy się tym chłopakom w spokoju rozwijać w dorosłym żużlu.

[tezetomaniak]

Nie jest to nowe zjawisko. Był tu taki Rafał IMŚJ, ale nie mogę znaleźć w którym roku zdobył ten tytuł.

[grzesieck]

IMSJ 2008 :)

[ezbeg]

Nie zapominajmy o Oskarze Boberze (Krzyżanowskim). Też wiązaliśmy z nim jakieś nadzieje na "lepsze jutro". Wyszło jak wyszło.

Kowolik owszem ładny występ. Pamiętajmy jednak, że jeździ w Sparcie która też nie ma super wyników w pracy z młodzieżą a sprzęt to nie wszystko. Seria kilku słabszych spotkań i znajdą w Polsce inny talent. Zwłaszcza, że będzie na pewno rósł a to nie jest bez znaczenia.

[Flagg]

Ja rozumiem, że Skrzydlewski bawi się w żużel za swoje. Ale jak gościa słucham, to zastanawiam się - po co? Jaki jest w tym cel?

Kilka cytatów z konferencji po meczu w Rzeszowie:

". Nasi za to próbują pokazać, że nie ma po co przychodzić na żużel. Gdyby przegrali sześcioma punktami, to można powiedzieć, że powalczyli."

"Dodał też, że on sam przewidywał wynik 55:35, a więc ten ostateczny był nawet odrobinę korzystniejszy."

"Mnie się wydaje, że w sobotę byli przedszkolaki, ale zobaczymy, co będzie dalej. W Rzeszowie to byli chłopcy w dużej mgle. To spotkanie pokazało, że jesteśmy bardzo słabą drużyną."

Kuźwa, kto kontaktował tych zawodników? Jąder czy Skrzydlewski? Kto zmontował skład wegla i papy? Jąder czy Skrzydlewski?

Co to są za zabiegi? Jakaś odwrócona psychologia? Nikt starcowi nie powiedział, że on to robi od lat i to po prostu nie działa? Na ch** on tą kasę ładuje, skoro mecz za meczem jest niezadowolony? Rodzaj masochizmu?

Ja rozumiem narzekania, jakby ściągnął do zespołu Pedersena, Buczkowskiego, Musielaka plus jakiś top juniorów. Ale on kuźwa sam złożył podpisy pod kontraktami gości, którzy mogą co najwyżej aspirować do miana pierwszoligowych przeciętniaków. Zaczynam podejrzewać , że ten cały Orzeł to jest po prostu pralnia pieniędzy dla Witka, bo w inny logiczny sposób nie da się tego wytłumaczyć. Fatalna polityka kadrowa, fatalne zarządzenie klubem od strony mentalnej. Ten gość sam sprawia wrażenie, jakby jego celem były porażki, żeby mógł sobie w mediach popierdzielic jak to jest źle, jak to go zawodnicy dymają.

Gość przypomina mi takiego konkubenta, który , jednej strony przynosi do domu wypłatę i czuje się dumny z bycia głową rodziny, a z drugiej leje tą konkubinę codziennie, trzyma ją zamknięta w szafie i nie pozwala na nic, a jednoczesnie skarzy się wszystkim dookoła jak to ma fatalnie w życiu i na jaką to zła kobietę trafił, bo nawet obiadu nie ugotuje. Ale jak ma ugotować, jak on jej ręce połamał.