1/4 DMP: Motor Lublin - Apator Toruń 49:41 [96:83], 20.08.2023

[Gelo]

A mi się wydaje, że nawet jak pojedzie to przy powtórce scenariusza z RZ czyli łomot od pierwszego wyścigu odpuści po dwóch trzech startach.

[Kargolo]

Myślę, że Przedpełski pojedzie. To może być ostatni mecz w sezonie, jeśli będzie w stanie utrzymać kierownicę to nie odpuści.

Wczoraj chyba po raz pierwszy w tym sezonie poczułem prawdziwe emocje. 6 drużyn w playoffach strasznie wykastrowało z emocji cały sezon zasadniczy.

[Cooper]

W którym momencie te emocje?

3 pary ćwierćfinałowe a po pierwszym meczu już wszystko w każdej wiadomo. No poza lucky looserem, czyli emocje pt. kto dostanie najmniejszy oklep w rewanżu. Suuuper.

[Czarek]

W którym momencie te emocje?

3 pary ćwierćfinałowe a po pierwszym meczu już wszystko w każdej wiadomo. No poza lucky looserem, czyli emocje pt. kto dostanie najmniejszy oklep w rewanżu. Suuuper.

Jeszcze napisz, że wiedziałeś to wszystko przed kontuzją Thomsena.

[Flagg]

Emocje odnośnie samego meczu. Ja też czułem dużo większe ciśnienie oglądając wczorajszy mecz, niż jakiekolwiek spotkanie w RZ

[Perez]

I ja z ojcem się baliśmy tego meczu.

[ezbeg]

Po 4 biegu u niejednego zaczęła się nerwówka.

[ravajas]

Po 4 biegu u niejednego zaczęła się nerwówka.

Wbrew pozorom nie. Pomyślałem tylko, że szkoda to wszystko zaczynać praktycznie od nowa, ale to niczego nie zmieniło. Jak nigdy wcześniej, pewien byłem spokojnej wygranej w Toruniu. Nie wiem dlaczego. Bo tak i już.

[blajar]

Ja też jakoś na spokojnie. Szczególnie, kiedy zobaczyłem dwa pierwsze starty Jarka i Dominika. Jarek nie mógł się już "popsuć", a Domin mógł tylko pojechać lepiej :)
Lindgren pojechał książkowo, jako druga linia. 6 plus 2 bonusy, bilans biegów z jego udziałem na +4 :) Nie mam absolutnie żaaaaaaadnych zarzutów do chłopa :)

[istred]

Emocje odnośnie samego meczu. Ja też czułem dużo większe ciśnienie oglądając wczorajszy mecz, niż jakiekolwiek spotkanie w RZ

U mnie zero emocji. Żeby w dwumeczu Apator miał jakiekolwiek szanse to musiałby wygrać tak jak Grudziądz. Czyli w zasadzie wynik wczorajszego meczu był w kontekście dwumeczu bez znaczenia.

[ezbeg]

Emocje będą w niedzielę, gdy będziemy liczyć punkty.

Po 4 biegu u niejednego zaczęła się nerwówka.

Wbrew pozorom nie. Pomyślałem tylko, że szkoda to wszystko zaczynać praktycznie od nowa, ale to niczego nie zmieniło. Jak nigdy wcześniej, pewien byłem spokojnej wygranej w Toruniu. Nie wiem dlaczego. Bo tak i już.

Znaczy wiesz. Ja miałem obawy co do naszych w drugiej serii, jeśli chodziło o Lindgrena i nomen omen Hampela. Tutaj mam zawsze jakieś obawy na wyjazdach. Po drugiej serii ostatecznie spojrzałem w tabelę biegową i się uspokoiłem.

[Sledzio]

Wygrać takie 65:25 i nie jechać półfinału ze Spartą, bo może być taka sytuacja że mimo ze wygramy z Apatorem dwa razy to oni mogą być w finale, a my nie.

[KrzysiekS]

Nie mazgajcie się że nie chcecie jechać półfinału ze Spartą. Tak czy siak na drodze do złota musimy ich ograć. Zatem lepiej wcześniej. Ten ból dupy że został im, po takim sezonie brąz, byłby epicki. Włókniarz w finale pożarty to ... mhmmm miodzio. Jak podbijać tą ligę to w legendarnym stylu. Tak naprawdę niewiele ryzykujemy. Czy brąz czy srebro i tak będzie to przyjęte jako delikatna porażka. To Spartak musi....
"Na co mamy czekać.... Skoczmy do gardła s...synom"

[Gelo]

Ale chyba lepiej mieć srebro niż czwarte miejsce?

[RadeKas]

Nie wiem jaki kataklizm z kontuzjami musiałby się u nas wydarzyć żebyśmy na czwartym skończyli.

[Gelo]

To jest żużel. Jedna kontuzja i kończymy sezon

[dannie]

Nie mazgajcie się że nie chcecie jechać półfinału ze Spartą. Tak czy siak na drodze do złota musimy ich ograć. Zatem lepiej wcześniej"

W kontekście kontuzji Holdera może jednak lepiej później.

[papi]

Kuźbicki wczoraj w magazynie powiedział, że powrót Jacka jest blisko. Ma być na półfinał i Cardiff, a tak niedopowiedziane zostało, że i na rewanż mógłby być gotowy, tylko po pierwszym meczu nie wydaje się to konieczne.

Co prawda nie na temat, ale w kwestii magazynu - drażnią mnie eksperci typu Jabłoński i Musielak, których nic nie dziwi. Hampel odradza się z dnia na dzień - 0 zaskoczeń. Zengota wraca do eligi, gdzie nikt albo prawie nikt nie ma do tego przekonania, do tego jedzie sezon życia. Musielak? Wcale go to nie dziwi. Fajfer robi dwucyfrówkę? Spodziewane, dziwne tylko to, że tak późno wrócił do eligi. Szkoda że jak miał mecze po 3 punkty to Jabłoński siedział cicho.

[Haron90]

Generalnie, to poziom "ekspercki" w studio jest na żenująco niskim poziomie. Wszystko jest cenzurowane i z góry ustalane. Jak już pojawia się jakaś krytyka, to mam wrażenie, że opisana w scenariuszu transmisji, a eksperci są wyraźnie przestraszeni, żeby nie powiedzieć słowa za dużo.

I do tego ogólny zakaz specjalnego wychwalania Motoru. Ok, tutaj mogę nie być obiektywny, i czasami takie stwierdzenia mogą być przesadzone, ale w ostatnim meczu ze Spartą było to aż nad wyraz widoczne. Przykłady pierwsze z brzegu:

1. Bańbor vs Małkiewicz. Pierwszy wozi liderów Sparty na ich torze - względna cisza. Małkiewicz coś tam wychodzi ze startu, wiezie tuza Grzelaka, prawie doprowadza do wypadku z Cierniakiem - totalne spuszczanie się nad młokosem.

2. Sparta wgrywa z Motorem na totalnie beznadziejnym i dziwnym torze przy Z5 - piekielnie mocni, rozniosą ligę w pył. Motor wygrywa ze Spartą i to bez Holdera - Sparta testuje, robi zasłonę dymną przed play-off.

Także tego, mam głęboko w dupie co tam to kółko wzajemnej adoracji sobie wygaduje na wizji.

[Saeyl]

Z tym ostatnim to się akurat zgodzę. Wszyscy chyba powiedzieli, że Sparta testuje, zasłona dymna, itd. nikt, że może faktycznie są słabsi na tym etapie sezonu niż my. A my to nie testowaliśmy na tym meczu?
Wczoraj w audycji 5:1 mówili, że nasi to szczególnie testowali, Cierniak np. włożył nowy silnik w ramę i cały mecz na nim przejechał testując.
Po meczu w Lesznie też wszędzie ochy i achy, że Sparta jest piekielna mocna i to faktycznie zasłona dymna była z nami. No fajnie, tylko jakby Smektała nie woził zer oraz Holder jechał na swoim poziomie to nie wiem kto by ten mecz w ostatecznym rozrachunku wygrał.

[kibicLBN]

W Eleven po meczu we Wrocławiu przekaz był jasny Motor jest teraz lepszy od Wrocławia.
Kuzbicki wczoraj zachwalał bardzo Bańbora właśnie...
Korościel w trakcie transmisji uważał że kartka bez sensu. Ale nie - wyszyscy się uwzięli na biedny Motor...

[papi]

po meczu w Toruniu też nie bawili się w usprawiedliwianie Apatora, "Motor pokazał moc"

[kibicLBN]

Jeśli Jack będzie w półfinale to trzeba celować we Wrocław. Pogonić ich i wysłać w ramach prezentu paletę maści na ból d..y.

[Kaman]

Jeśli Jack będzie w półfinale to trzeba celować we Wrocław. Pogonić ich i wysłać w ramach prezentu paletę maści na ból d..y.

+1

[go!]

Co prawda nie na temat, ale w kwestii magazynu - drażnią mnie eksperci typu Jabłoński i Musielak, których nic nie dziwi.

Coz by to byli za eksperci jakby ich cos dziwilo? Rozumiesz.. ;)