Flagg pisze:Zmarzlik, Hampel, Kubera, Cierniak czy inni - ich własni kibice (ponoć najlepsi na świecie) insynuuja, że Ci sportowcy brali udział w chyba najbardziej obrzydliwej rzeczy, jaka można zrobić w sporcie - ustawienie meczu.
Spoko
Ja nie insynuuje, jestem o tym przekonany jak większość żużlowej Polski. Ale dowodów nie mam, więc mogę sobie popierdzieć na forum. Skumaj:
Tak kalkulacyjny sport jak żużel. Motor ciśnie od 5 czy 6 kolejki bez najmniejszego potknięcia, czyści wszystkich do 35, goli bez problemu Wrocław na wyjeździe i jedzie do żałosnego Grudziądza. Tam nagle amatorka i kolosalna porażka - i uwaga o jeden punkt GKM zgarnia kluczowy dla nich bonus (tak się wtedy wydawało).
https://youtu.be/M7VlRUQlvXo?si=OKWv6CLPr-xZCRhaSą ludzie, którzy uparcie twierdzą, że mecz Leszna z Rzeszowem też był fair Play, podobnie jak pamiętne pogromy w ostatniej kolejce piłkarskiej ekstraklasy 1993. Wierzysz, że to był normalny mecz i w rywalizacji najsłabsza drużyna rozjechała hegemona ligi? Ok. Ja jednak wiem, że nie zamurujesz bramki i na farcie nie strzelisz gola że stałego fragmentu gry. Żużel to inny sport, jest nieprzewidywalny, ale nie aż tak. To było niemożliwe w ramach rywalizacji sportowej, ale tamtej niedzieli to wydarzenie nie miało z tym nic wspólnego.
Nie ma ludzi niezastąpionych, ale są ludzie niepowtarzalni.