To, że jest zbyt ciasny na manewry i na wciśnięcie stewardów pilnujących porządku.
Żebyś mnie źle nie zrozumiał. Też uważam, że miejsce zaznaczone na zakupionym bilecie powinno upoważniać do zajęcia go na stadionie, ale na co dzień pracuję z ludźmi i zachowania z zeszłego sezonu nie są dla mnie żadnym zaskoczeniem.
Sam przychodzę na kilkanaście minut przed meczem i zazwyczaj staję na schodach, bo nie bawi mnie smażenie się w słońcu i gapienie na pusty tor przez 3 godziny, zwłaszcza że można w tym czasie obejrzeć jakiś speedway w TV. A już na pewno nie zamierzam z nikim się bić o krzesełko
Flagg pisze:Sredniowiecznej mentalności części kibiców i kompletnego braku wsparcia ze strony klubu/stewardów/ochrony, by tej numeracji przestrzegać.
Z pierwszym powodem się zgodzę, co do drugiego... Żeby pójść siusiu trzeba się przeciskać przez tłok, wyobrażasz sobie stewardów w tym burdelu?