Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - Orzeł Łódź 22.08.2010

żużel w Lublinie
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
KeslleY
Junior
Posty: 311
Rejestracja: 19 kwietnia 2010, o 14:23
Lokalizacja: Lublin

Re: Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - Orzeł Łódź 22.08.2010

#351 Postautor: KeslleY » 23 sierpnia 2010, o 12:29

Co do dopingu, ale to chyba nie ten temat prawda?

Sam nie rozumiałem po co gwizdy na Dyma w biegu, którym uratował nam skórę. Jedyny tekst obraźliwy dyktowany przez prowadzącego (pozdrowienia) w stronę gości to "całe życie w II lidze" i na tym poziomie emocji, według mnie to nic złego. Każde inne to po prostu wymysł kilku osób i nie każdy to podłapywał większość nie. Hmm, ale to co przeczytałem na forum łódzkim przerosło moje wyobrażenie. Nie wiedziałem co im napisać. Wyzywać kobiety z Łodzi od pań na k? Jak kogoś nosi to było siąść z nami, a nie z gośćmi... Bez takich proszę.
Pozdrawiam normalnych
Ostatnio zmieniony 23 sierpnia 2010, o 12:37 przez KeslleY, łącznie zmieniany 2 razy.
"...pocieszać po porażkach, cieszyć po zwycięstwach..."

Awatar użytkownika
bkapusta
Trener
Posty: 2778
Rejestracja: 24 listopada 2002, o 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - Orzeł Łódź 22.08.2010

#352 Postautor: bkapusta » 23 sierpnia 2010, o 12:34

InDorka pisze:
Bozena pisze:Na pewno, nie było przyjemnie słuchać łódzkim kibicom przyśpiewki ale oni chyba aż tak się tym nie przejęli

Bozenko trudno sie spodziewac po doroslych ludziach, ze po takim prowokacyjnym spiewaniu kucna sobie w kaciku i zaczna plakac, prawda? Poczytaj sobie na lodzkim forum jak niezapomniane wrazenia wywiezli z Lublina dzieki m. in. tej przyspiewce. Z Lublina, ktorego kibice dobrze pamietaja przyjecie w ZG.
Jak dziwic sie Torsenowi, skoro siedzaca w zasiegu mojego wzroku bardzo otyla pani w okolicach 60 tez dala sie porwac tlumowi i rowniez to skandowala...nie wygladala na stala bywalczynie meczow zuzlowych, wiec chyba niezbyt rozumiala w co daje sie wciagac.

Dzieki Peterix...chociaz TY jeden :) na Forum Łodzi kilku naszych przeprasza za wczoraj, ale tylko TY jeden odwazyles sie stanac po niepopularnej stronie.


Dobra ale tez nie dramatyzujmy zbytnio. Ja rozumiem, ze mozna przeprosic za bluzgi (jesli takie byly) ale "biczowanie sie" za "Cale zycie w II lidze" to juz jest jakis emocjonalny masochistyczny onanizm.

Na tym poziomie sportowych emocji i adrenaliny trzeba sie liczyc z tym, ze bedzie iskrzyc i "cale zycie w II lidze" to na serio nie jest powod, zeby teraz sie tak biczowac.
Póki stać mnie będę szalał,
I zdrowia nie żałował,
Każda dama ma cenę,
Trzeba po prostu pytać,
A nie czaić się z kwiatami.

Awatar użytkownika
Fork
Zawodowiec
Posty: 1217
Rejestracja: 13 marca 2005, o 11:40
Lokalizacja: Koziego Grodu

Re: Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - Orzeł Łódź 22.08.2010

#353 Postautor: Fork » 23 sierpnia 2010, o 12:45

Wykluczenie do końca zawodów reguluje art. 69 ust 3 regulaminu, który stanowi, że sędzia wykluczy zawodnika (obligatoryjnie! - przyp. Torsen) do końca zawodów w przypadku szczególnie nagannego zachowania się lub postępowania polegającego na:
- powodowaniu zagrożenia niebezpieczną lub niesportową jazdą,
- postępowaniu lub zachowaniu nieodpowiednim, nieuczciwym lub niesportowym.


Skoro sędzia wykluczył DO KOŃCA ZAWODÓW Karola za to, że nie zjechał z toru, to dlaczego np. Jędrzejewski, który o mało nie staranował Barana w 1 biegu, nie dostał nawet ostrzeżenia? Albo Staszek Burza w wyścigu 9, w którym jechał jak z zasłoniętymi oczami? Obaj spowodowali niebezpieczne sytuacje na torze i powinni być za to ukarani ( ew. upomnieni)
Swoją drogą, kierownik startu powinien od razu sygnalizować decyzje sędziego (i tu nie chodzi mi tylko o feralny 4 bieg) a nie zajmować się zdejmowaniem i zwijaniem taśmy :? Nawet gdy podprowadzającemu pomaga światło, trzeba brać poprawkę, że świeci słońce a i elektryka u nas nie zawsze śmiga.

W meczu takim jak dzisiaj widać, dlaczego mecze wygrywa drużyna. Nawet gdy słabiej w 1 fazie zawodów jechał Puzon, to wynik ciągnął Tomek Rempała, który był bohaterem zawodów. Bardzo dobrze wyjeżdżał ze startu a i na trasie jechał poprawnie. Widać, że zmobilizował się na walkę o awans i ciężko pracuje na swoje nazwisko w kontekście przyszłego sezonu.
Cieszy fakt, że Jacek oglądał jego plecy 8) oby tak samo było w Łodzi.
Do tego wszystkiego dołożyć 18 punktów juniorów, w tym wygrana Tadka w 4 biegu pod presją i akcja Sweetmana na naszym zeszłorocznym lyderze - to się nazywa żużel ;)
trening czyni mistrza.

Awatar użytkownika
Mars
Zawodowiec
Posty: 1344
Rejestracja: 25 listopada 2002, o 19:52

Re: Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - Orzeł Łódź 22.08.2010

#354 Postautor: Mars » 23 sierpnia 2010, o 12:57

Dawno juz nie widziałem tyle vódki nawet 0,7 na stadionie masakra jak niektórzy popijali ;) u nas wogóle sprawdzaja przy wejściu?? i ta napinka po meczu sektora nazywających się kibicami Motorka bezcenne. Teraz się nie dziwie czemu na wyjazdach strach zostawic samochód pod stadionem na Lubelskich blachach. Co do meczu to sędzia zdrowo przegiął , Karol pokazał charakter ( Gwiazdor) Noi ogólnie w 5 tyle punktów zrobić - sukces, czułem się jakbyśmy jechali z Wandą (bez urazy)
LUBELSKI WĘGIEL za 2 mln złotych :lol: :lol:

Sztyvny
Szkółkowicz
Posty: 264
Rejestracja: 3 maja 2004, o 14:54
Lokalizacja: Lublin

Re: Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - Orzeł Łódź 22.08.2010

#355 Postautor: Sztyvny » 23 sierpnia 2010, o 13:06

Z tym dopingiem, to chyba niektorzy jaja sobie robia...

Przez caly mecz bylo rewelacyjnie, w stosunku do kibicow z Lodzi bardzoooo kulturalnie. Z tego co pamietam, to chyba ze 2 albo 3 razy dostawali brawa.
Podobnie w momencie gdy sektor od Bystrzycy pytal "Kto wygra mecz?", a Lodzianie glosno odkrzykiwali "Orzel". - Jakos nikt na nich nie gwizdal ani nic w tym stylu.
A skandowanie "Cale zycie w II lidze?" No ludzie, dajcie na luz, to jest mecz zuzlowy a nie niedzielna modlitwa w kosciele. Nikt nikogo nie "jebal" ani nic w ten desen. Goscie zostali potraktowani bardzo dobrze.

Jedynym ktory cos tam stekal na Lodz byl napruty koles w czapeczce ze sloniem. Zachowanie ktore prezentowal bylo, delikatnie mowiac, zenujace, ale tez nikt na sektorze go nie podchwycil. W momencie gdy glosniej krzyknal "Jebac Orla", ktos z gory sektora odkrzyknal "Jebac slonia" i dostal brawa od siedzacych obok. Wiec bez zartow, ze kibice z Lodzi byli obrazani.

Nie wiem natomiast, jak wygladalo to po meczu i czy jakis kretyn nie rzucil miesem, wychodzac ze stadionu - tyle tylko, ze jesli ktos wyrabia sobie opinie w oparciu o cos takiego, a nie o zachowanie calego stadionu przez caly mecz, to swiadczy tylko i wylacznie o nim. Tym bardziej, ze wychodzac ze stadiony klaskalem kibicom Lodzi, i z tego co widzialem, nie tylko ja.


Co do Karola - jesli sedzia popelnil jakis blad proceduralny, to klub powinien go zjesc w GKSZ, bo gosc wypaczyl wynik arcywaznego meczu (na szczescie wypaczyl tylko troche). A jesli nawet nie popelnil razacego bledu z wykluczeniem (sygnalizowanie tego), to i tak nalezy sie odwolywac i postulowac o zniesienie zakazu wystepu w nastepnym spotkaniu, bo kara kuriozalna i niewspolmierna do zachowania zawodnika.

jerry78
Trener
Posty: 4535
Rejestracja: 16 czerwca 2007, o 20:18
Lokalizacja: Lublin

Re: Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - Orzeł Łódź 22.08.2010

#356 Postautor: jerry78 » 23 sierpnia 2010, o 13:47

http://www.espeedway.pl/news,kontrowers ... 24,12.html

Warto zaznaczyć, że zgodnie z art. 77 "Regulaminu zawodów motocyklowych na torach żużlowych", Baran nie będzie mógł wystąpić również w najbliższym meczu lubelskiego klubu w Rawiczu. Z tą decyzją nie zgadza się prezes KMŻ Zbigniew Wojciechowski. - Sędzia bardzo napsuł nam nerwów. Jego decyzja mogła przesądzić o naszej porażce i braku awansu, a co z tym idzie, ogromnych stratach finansowych. Ja tego płazem nie puszczę. Sędzia niesłusznie tak mocno ukarał naszego zawodnika. Nie wiem, czy to Karol dotknął taśmy, czy Tadzio Kostro. Sędzia wykluczył go? W porządku, ale nie z całego meczu, tylko jednego biegu. Tego konsekwencją jest przecież brak udziału Karola w następnym spotkaniu w Rawiczu - powiedział po meczu zdenerwowany prezes lubelskiego klubu, po czym zapowiedział, że dołoży wszelkich starań, aby Karol Baran wystąpił w kolejnym meczu. - Mamy monitoring i złożymy protest, skargę na sędziego. I to zdecydowaną. Sędzia nie może być Panem i Bogiem, gdy rozstrzygają się losy awansu i ogromnych, finansowych środków. Uważam, że decyzja jest nie do zaakceptowania. Karol został skrzywdzony. My jako klub, tak samo. Ten mecz zdecydowanie ułożyłby się inaczej. Wygralibyśmy jeszcze większą ilością punktów. Sędzia doprowadził do bardzo kryzysowej sytuacji, również dla niego. Kibice bardzo się zdenerwowali i nie ma co się dziwić. Nasi chłopcy zmotywowani tym zachowaniem sędziego zaczęli jechać jeszcze lepiej. Dziękuję chłopakom, trenerowi. Każdy pojechał wspaniale. Oby tak dalej. Dołóżmy to zwycięstwo w Łodzi, bo jesteśmy najlepsi!

Awatar użytkownika
Marun
Junior
Posty: 400
Rejestracja: 21 czerwca 2007, o 11:01

Re: Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - Orzeł Łódź 22.08.2010

#357 Postautor: Marun » 23 sierpnia 2010, o 13:55

Mi się bardzo podobała przyśpiewka chłopaków (nie wiem których :D) gdy wychodziłem ze stadionu:

Widziałem Orła cień do góry wzbił się potem spadł...

Hhehe bezcenne :D

Davv
Kadrowicz
Posty: 1847
Rejestracja: 1 maja 2005, o 18:26
Lokalizacja: LUBLIN

Re: Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - Orzeł Łódź 22.08.2010

#358 Postautor: Davv » 23 sierpnia 2010, o 13:59

A Wojciechowski znowu o kasie. Jak dla mnie to jakieś kompleksy są... Zamiast dziękować Bogu za Bogdankę i tworzyć wizerunek pewnego, dobrze stojącego finansowo klubu to wiecznie narzeka. Niektórzy dziwią się kibicom, że złoszczą się o 5 zł podwyżki biletu, a Wojciechowski jest identyczny.

Awatar użytkownika
RadeKas
Trener
Posty: 5670
Rejestracja: 5 listopada 2003, o 19:06
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - Orzeł Łódź 22.08.2010

#359 Postautor: RadeKas » 23 sierpnia 2010, o 14:04

Przeciez on nie narzeka w tej wypowiedzi na brak kasy, tylko mowi, ze gdybysmy przegrali w ten sposob awans, to przy okazji stracilibysmy olbrzymie srodki finansowe na przyszly rok (czyli pewnie Bogdanka mowi papa).
Richie Faulkner:
Good morning Poland! You were fuckin unreal last night!You blew the roof off!! It was an honor to play for you all.

turek
Szkółkowicz
Posty: 244
Rejestracja: 3 maja 2009, o 09:50

Re: Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - Orzeł Łódź 22.08.2010

#360 Postautor: turek » 23 sierpnia 2010, o 14:06

Wydaje mi się, że po prostu źle to zrozumiałeś. Ewentualna porażka, a co z tym idzie brak awansu, to ogromne straty finansowe z tego względu, że Bogdanka obiecała naszym zawodnikom premię, poza tym kasa na Drymla, Sweetmana, Rymela i sprzęt też poszłaby na marne.

jerry78
Trener
Posty: 4535
Rejestracja: 16 czerwca 2007, o 20:18
Lokalizacja: Lublin

Re: Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - Orzeł Łódź 22.08.2010

#361 Postautor: jerry78 » 23 sierpnia 2010, o 14:10

Oczywiście nie ma tu żadnej mowy o narzekaniu prezesa na brak kasy. Nawet chciał wygrać jeszcze wyżej mimo, że musiałby wiecej zapłacić. Davv chyba ma po prostu kompleks Wojciechowskiego mówiącego o kasie w jakimkolwiek znaczeniu :)

Davv
Kadrowicz
Posty: 1847
Rejestracja: 1 maja 2005, o 18:26
Lokalizacja: LUBLIN

Re: Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - Orzeł Łódź 22.08.2010

#362 Postautor: Davv » 23 sierpnia 2010, o 14:12

Wszystko ok, ale po co to mówić. Każdy chyba zdaje sobie sprawę, że porażka, a co za tym idzie brak awansu byłyby powodem dużych strat. Wypowiedź dotyczyła decyzji sędziego i związanych z nią kontrowersji dlatego powinien się skupić na tym. Ewentualnie na konsekwencjach sportowych tej decyzji. Zauważcie, że w jednej wypowiedzi dwa razy mówi o kasie, o wielkich stratach, to nie jest normalne.

turek
Szkółkowicz
Posty: 244
Rejestracja: 3 maja 2009, o 09:50

Re: Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - Orzeł Łódź 22.08.2010

#363 Postautor: turek » 23 sierpnia 2010, o 14:19

Uparłeś się Davv. :P Konsekwencje finansowe są chyba jednak w tym sporcie najważniejsze i dobrze, że o tym wspomniał.

Awatar użytkownika
Bozena
Senior
Posty: 586
Rejestracja: 6 maja 2009, o 11:29
Lokalizacja: Lublin

Re: Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - Orzeł Łódź 22.08.2010

#364 Postautor: Bozena » 23 sierpnia 2010, o 14:39

Sztyvny pisze:Z tym dopingiem, to chyba niektorzy jaja sobie robia...

Przez caly mecz bylo rewelacyjnie, w stosunku do kibicow z Lodzi bardzoooo kulturalnie. Z tego co pamietam, to chyba ze 2 albo 3 razy dostawali brawa.
Podobnie w momencie gdy sektor od Bystrzycy pytal "Kto wygra mecz?", a Lodzianie glosno odkrzykiwali "Orzel". - Jakos nikt na nich nie gwizdal ani nic w tym stylu.
A skandowanie "Cale zycie w II lidze?" No ludzie, dajcie na luz, to jest mecz zuzlowy a nie niedzielna modlitwa w kosciele. Nikt nikogo nie "jebal" ani nic w ten desen. Goscie zostali potraktowani bardzo dobrze.

Jedynym ktory cos tam stekal na Lodz byl napruty koles w czapeczce ze sloniem. Zachowanie ktore prezentowal bylo, delikatnie mowiac, zenujace, ale tez nikt na sektorze go nie podchwycil. W momencie gdy glosniej krzyknal "Jebac Orla", ktos z gory sektora odkrzyknal "Jebac slonia" i dostal brawa od siedzacych obok. Wiec bez zartow, ze kibice z Lodzi byli obrazani.

Nie wiem natomiast, jak wygladalo to po meczu i czy jakis kretyn nie rzucil miesem, wychodzac ze stadionu - tyle tylko, ze jesli ktos wyrabia sobie opinie w oparciu o cos takiego, a nie o zachowanie calego stadionu przez caly mecz, to swiadczy tylko i wylacznie o nim. Tym bardziej, ze wychodzac ze stadiony klaskalem kibicom Lodzi, i z tego co widzialem, nie tylko ja.

Nie wiem, gdzie Ty InDorka siedziałaś, ale nad Bystrzycą wyglądało to tak jak napisał Sztyvny. Kolesia ze słoniem na głowie, chyba trochę słońce przygrzało i wymiękł w połowie meczu, kiedy biedakowi przysnęło się na schodach. Wszystko przez tą czapę i upał :wink: Fanów z Łodzi nasi żegnali brawami. Myślę, że było ich znacznie więcej niż podały Sportowe Fakty, czyli > 40 osób. Co do dopingu nie popadałabym w samozachwyt, bo przy tej ilości kibiców mogłoby być znacznie lepiej, na co wskazywałaby chociażby odpowiedź garstki fanów Orła, którzy potrafili przekrzyczeć znacznie liczniejszą widownię z naprzeciwka Bystrzycy :(

Awatar użytkownika
Marun
Junior
Posty: 400
Rejestracja: 21 czerwca 2007, o 11:01

Re: Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - Orzeł Łódź 22.08.2010

#365 Postautor: Marun » 23 sierpnia 2010, o 14:46

Ale do kogo to piszesz? Przecież to nie wina kibiców "od bystrzycy" że sektor z wejścia w 1 luk nie miał siły? przekrzyczeć kibiców orła przy kto wygra mecz? Nie każdy chce kibicować, krzyczeć itd. i mają do tego jak najbardziej prawo. My - krzykacze, robiliśmy co w naszej mocy :)

Awatar użytkownika
niespokojny
Trener
Posty: 5986
Rejestracja: 11 września 2009, o 12:38

Re: Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - Orzeł Łódź 22.08.2010

#366 Postautor: niespokojny » 23 sierpnia 2010, o 15:52

Alez sie czepiliscie tych kibicow...

Po pierwsze nie slyszalem nikogo, kto by krzyczal na Lodzkich kibicow ch.... Jezeli juz to straszne bluzgi lecialy na Wojaczka(na pierwszym luku masakra 8) ) i Ruteckiego. Pozniej po wykluczeniu Barana, paru pijaczkow skandowalo w strone kibicow i ich trenera za ile kupili mecz. Przypominam, ze Lodzianie od kilku naszych meczow wypisuja na forach ze kupujemy mecze itp bzdury. A tacy pijaczkowie sa na kazdych stadionach i reszta kibicow nie moze brac za nich odpowiedzialnosci. Zreszta kibice Orla zamiast olac te zaczepki, to sie odgrazali i jeszcze bardziej podsycali tych kilku pijaczkow, ktorzy probowali porwac za soba tlumy.

Druga sprawa to Lodz od kilku tygodni buduje napinke. Wytarczylo poczytac ich forum jacy to oni sa najlepsi itd. U nas tez paru tak robilo, ale zdecydowanie mnie ostentacyjnie. Krzyczac ''cale zycie II liga" przytarlismy im troche nosa. Przeciez nic w tym obrazliwego nie bylo.

Jak wchodzili na stadion spiewajac, nikt ich nie zaczepial. Wydaje mi sie, ze bardziej powinni plakac z powodu postawy swoich zawodnikow a nie szukac pretekstu do kolejnej napinki.

Co do meczu... w koncu bylo i sprawdzilo sie to co kazdy wiedzial. Rempala i Burza przycisnieci strasznie sie gubia. Burza tak przejety walka ze Sweetym ze wjezdza w bande :lol: No i rozgrywanie I luku przez naszych... poezja.

Sedzia przyznal 10 punktow z urzedu Lodzianom wykluczajac Barana do konca zawodow. Zakonczmy te animozje, bo w tym meczu to my bylismy pokrzywdzeni. W Lodzi niech sie pogodza z porazka i podziekuja sedziemu ze ich zespol zachowal dzieki niemu twarz.
Lepiej być najgorszym wśród najlepszych niż najlepszym wśród słabych

dobek
Senior
Posty: 559
Rejestracja: 17 stycznia 2009, o 16:09

Re: Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - Orzeł Łódź 22.08.2010

#367 Postautor: dobek » 23 sierpnia 2010, o 16:12

Może niech Karol albo klub skontaktują się z Krzysiem Cegielskim i przedstawią mu fakty,że sędzia od początku był stroniczy i jego decyzja była niezasadna :( Niech "dyrekcja" walczy o naszego zawodnika bo jak by nie było sędzia dał du..y!!

meesha
Trener
Posty: 7665
Wiek: 45
Rejestracja: 30 marca 2004, o 23:44
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - Orzeł Łódź 22.08.2010

#368 Postautor: meesha » 23 sierpnia 2010, o 16:24

bo jak by nie było sędzia dał du..y!!

No właśnie w tym problem, że nie do końca. Więcej nie napisze bo musiałbym rozpocząć publiczne pranie brudów, a to przecie nie pralnia ani magiel. W każdym razie nie zawsze to co widać z trybun jest jedynie słusznym punktem widzenia i tak właśnie jest w tym przypadku.
Z mojej strony tyle na ten temat, przepraszam zawiedzionych, którzy liczyli na pikantne szczegóły, które wczoraj "obiecałem" w przypływie emocji :D
P.S. Taśmy pierwszy dotknął Karol, ledwo ją musnął, ale jednak. Tadzio jako drugi :p
T. Lorek: Gdyby ktoś obudził cię w środku nocy i zapytał: z czym kojarzy ci się Polska, to co byś odpowiedział?

H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...

moko
Posty: 144
Rejestracja: 13 sierpnia 2007, o 09:52

Re: Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - Orzeł Łódź 22.08.2010

#369 Postautor: moko » 23 sierpnia 2010, o 16:27

Tak mi szkoda J. Rempały, że nie zrobił wczoraj kompleta tak jak to robił do tej pory na betonie i ogórkach. Byłem zafascynowany akcją Lukasa, który po szerokiej pod zegarem objechał go niczym furę z g...wnem. Zresztą Wilku miał nosa wstawiając go jako ZZ w tym biegu. Mamy mocny zespół i co najważniejsze chłopaki są w formie. Jedyne co można im zarzucić to nadal kiepskie starty, które będą kluczem do zwycięstwa w Łodzi. Solidny trening na betonie raczej konieczny.

Odnośnie Karola to czułem, że tak to się skończy zwłaszcza że Wojaczek już przed meczem dał niezłe przedstawienie w duecie z Ruteckim. Odnoszę wrażenie, że im więcej usłyszał od kibiców tym bardziej był złośliwy. Powstaje też pytanie, kto decyduje o wystawieniu tak kontrowersyjnej postaci do sędziowania arcyważnego meczu i dlaczego jest to akurat osoba z Rybnika?

moko
Posty: 144
Rejestracja: 13 sierpnia 2007, o 09:52

Re: Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - Orzeł Łódź 22.08.2010

#370 Postautor: moko » 23 sierpnia 2010, o 16:36

meesha pisze:
bo jak by nie było sędzia dał du..y!!

No właśnie w tym problem, że nie do końca. Więcej nie napisze bo musiałbym rozpocząć publiczne pranie brudów, a to przecie nie pralnia ani magiel. W każdym razie nie zawsze to co widać z trybun jest jedynie słusznym punktem widzenia i tak właśnie jest w tym przypadku.


Ja wiem że Ty obecnie "widzisz lepiej" z wieżyczki ale zapewniam Cię że decyzja Wojaczka to czysty przejaw jego złośliwości względem nie Karola tylko lubelskiej publiczności.

jerry78
Trener
Posty: 4535
Rejestracja: 16 czerwca 2007, o 20:18
Lokalizacja: Lublin

Re: Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - Orzeł Łódź 22.08.2010

#371 Postautor: jerry78 » 23 sierpnia 2010, o 16:38

To akurat jest dziwne, że gość z Rybnika był za Łodzią. Na tą chwilę jesteśmy silniejszą drużyną niż Łódź i Rybnikowi bardziej zależeć powinno, aby jechali baraże z Łodzią a nie nami.

Awatar użytkownika
Marun
Junior
Posty: 400
Rejestracja: 21 czerwca 2007, o 11:01

Re: Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - Orzeł Łódź 22.08.2010

#372 Postautor: Marun » 23 sierpnia 2010, o 16:38

Nie pisze się posta pod swoim postem :P jest taka magiczna funkcja EDYTUJ 8)
Ostatnio zmieniony 23 sierpnia 2010, o 16:39 przez Marun, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Speedway
Trener
Posty: 2696
Rejestracja: 23 września 2005, o 23:14
Lokalizacja: Łęczna

Re: Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - Orzeł Łódź 22.08.2010

#373 Postautor: Speedway » 23 sierpnia 2010, o 16:39

Z Grodziszki nie z Rybnika 8)
Obrazek

ermen
Zawodowiec
Posty: 1281
Rejestracja: 2 lipca 2004, o 10:39

Re: Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - Orzeł Łódź 22.08.2010

#374 Postautor: ermen » 23 sierpnia 2010, o 16:43

Gdy emocje już opadną….


Dobra, opadły więc na spokojnie mogę o tym meczu napisać.
Tym co zobaczyłem wczoraj jestem bardzo zbudowany. To była drużyna która chce z całych sił i z całego serca awansować do I ligi. Brawa na stojąco!!
Wszyscy pojechali wspaniale i złego słowa nie można powiedzieć o żadnym zawodniku. Żadnym oprócz Karola Barana.

Skoro Karol mówi: „…teraz wszyscy wiedzę dlaczego ten sędzia nie sędziuje GP tylko II ligę”, to ja już po wczorajszym meczu wiem dlaczego Baran nie jeździ w ekstralidze tylko w II lidze. Takiej nieodpowiedzialności poza wybrykami Trumińskiego to nie pamiętam (przed Trumińskim też ciężko coś mi sobie przypomnieć a chodzę na żuzel… o rany jaki ja jestem stary). W meczu, który może decydować o awansie odstawianie takich scen jest dla mnie niewytłumaczalne. To jest zachowanie dziecinne, niegodne sportowca i zawodnika mieniącego się zawodowcem. Wszyscy Ci którzy bronią Karola a nawet chwalą za komentarz na murawie (bez wytykania palcami w tym wątku bez problemu można odszukać kto pisał „szacun” itp) niech spróbują wyobrazić sobie sytuację, że my ten mecz przegrywamy. Też to byłby sędzia ch… i Carlos bez winy?? Tłumaczenie w stylu nie widziałem flagi, skoro było zapalone światło jest niepoważne. A już pajacowaniem jest tłumaczenie, że zostawił motor na torze bo mu zgasł. Jak mu zgasł to nie zostawia się sprzętu 10 metrów pod taśmą tylko zaciąga sprzęgło i pcha do parkingu. Wszyscy wiedzą jaki jest Wojaczek i jakie ma ambicje – mimo degradacji w hierarchi sędziów – nadal chce być pierwszoplanową postacią. Wszyscy wiedza oprócz Karola oczywiście. Tyle w kwestii Karolka.

Jeszcze raz wielkie brawa dla reszty chłopaków. KMŻ (RKS) I liga I liga, KMŻ I liga I liga!!!
PS.
meesha pisze: l. W każdym razie nie zawsze to co widać z trybun jest jedynie słusznym punktem widzenia i tak właśnie jest w tym przypadku.



Wpis Meeshy, który się pojawił w trakcie mojej radosnej twórczości świadczy o tym, że Hela, Bkapusta i Gelo krytykując Karola też zapewne mieli sporo racji (sorry jeśli jeszcze o kimś zapomniałem). Ale nie chodzi o to kto ma rację, tylko o dobro drużyny. Karol o tym zapomniał...
Każdemu jego Everest...

go!
Trener
Posty: 4154
Rejestracja: 7 lipca 2003, o 10:23

Re: Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - Orzeł Łódź 22.08.2010

#375 Postautor: go! » 23 sierpnia 2010, o 16:49

go! pisze:Karol to BARAN


jeszcze ja :P